20 maja skorzystałem z możliwości zadania pytań prawnikom z Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku, którzy współpracują z Nadleśnictwem Augustów przy realizowanym projekcie "Tradycyjne bartnictwo ratunkiem dzikich pszczół w lasach". Pytania, które nurtowały mnie już od czasu kiedy w ogóle zacząłem myśleć nad możliwością zajęcia się bartnictwem były następujące:
1) „Czy zagajnik z rozwieszonymi kłodami i barciami wykonanymi w drzewach jest pasieką w rozumieniu prawa, w tym ustawy o Lasach Państwowych (LP)?”
2) „Jak w świetle obowiązujących przepisów uregulowana jest kwestia własności barci i kłód bartnych zlokalizowanych na ternie Lasów Państwowych przez osoby fizyczne lub prawne (stowarzyszenia)?”
22 maja dostałem zwrotną informację, że odpowiedź na moje pytania zostanie przygotowana w dniu jutrzejszym. Problem okazał się jednak bardziej wielowątkowy niż pierwotnie przypuszczał zespół prawny i po kilku godzinach przyszedł mail, że odpowiedzi zostaną przygotowane na 28 maja. W owym dniu otrzymałem odpowiedź, a w poniższym linku załączam jej treść
https://drive.google.com/file/d/0B7gueiOdJ675UFhIZUNreVpBZE0/edit?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B7gueiOdJ675UFhIZUNreVpBZE0/edit?usp=sharing
Zapraszam do zapoznania się z ekspertyzą. Sprawa nie jest bynajmniej prosta, w prawie polskim nie ma nawet definicji pasieki! A skoro nie ma definicji pasieki, to jak Ustawa o Lasach Państwowych może gwarantować swobodę zakładania pasiek na terenie LP, skoro te nie są zdefiniowane? Brak jest definicji barci, kłody bartnej i regulacji na jakich mogły by one powstawać - ale to rzecz raczej oczywista, jak to, że tury w Polsce nie podlegają ochronie prawnej. Kolejne zagadnienie to: czy barć jest ulem, oraz: czy kłoda bartna jest ulem? Jaka jest forma własności barci wykonanej na terenie LP?