Dziejemy! Od 10.00 rozkładam z pomocą Pawła aluminiowe rusztowanie pożyczone od firmy "BUK Konstrukcje drewniane". Barć powstaje na wysokości 5,5 metra od strony południowej. Wymiary planowane: głębokość 32 cm, długość 75 cm, szerokość otworu bartnego 10 cm, szerokość pleców: 22 cm. Oprócz barci wycinam w korze ciosno, czyli znamiono bartne, które jeśli powstaną w lesie kolejne barcie będzie znakiem rozpoznawczym moich kłód i barci. Główny otwór wycinamy za pomocą piły mechanicznej, sprzęt mocno szwankuje. Piła nie ma smarowania, łańcuch grzeje się do takich temperatur, że przypala drewno. Większą część pracy trzeba wykonać siekierą i improwizowaną piesznią. Parę dni wcześniej zamówiłem u kowala 2 dłuta odtworzone według rysunków i opisów, jednak odebrać mam je dopiero na początku października. Dzień się kończy, a robota nie skończona, składamy rusztowanie i wracamy do domu. Przed sezonem trzeba będzie raz pofatygować się na górę, aby poszerzyć plecy barci. Płaszkę i śniot przygotuję w domu, a zawieszę je dopiero w maju, do tego czasu barć będzie się wietrzyć.
Poniżej kilka zdjęć:
Bartny dąb w całej okazałości |
Zbliżenie na zaczętą barć |
Wybrane przeze mnie zmamiono bartne |
Szczęśliwy posiadacz barci |
I nieoceniony pomocnik - Paweł |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz