Panie i Panowie, leziwo jednak działa! Przy pierwszym wyjściu udało się wspiąć na wysokość około 4 m, założyć stanowisko z leżaja, opuścić się na ziemię oraz ściągnąć z ziemi pozostawione na drzewie leżajo. Moje barcie zaczynają się na wysokości 6 m, więc aby swobodnie przy nich pracować należy wspiąć się na wysokość co najmniej 8 m, aby założyć stanowisko z leżaja i opuścić się na wysokość barci. Wynik może nie zachwyca, ale jestem dumny z mojego osiągnięcia! Jak to mawiają: nie od razu Kraków zbudowano - za każdym kolejnym wyjściem będę próbował wspiąć się wyżej i osiągnąć większą wydajność i wprawę w posługiwaniu się tym sprzętem - bo wiele jeszcze trzeba się nauczyć zanim bez obaw bedę mógł się nim posługiwać. Jak już mniej więcej opanuję technikę wchodzenia na drzewa nie omieszkam wykonać i opublikować filmu instruktażowego. Ale na razie muszą wystarczyć zdjęcia.
|
Zwijamy leziwo i idziemy do lasu... |
|
Wspinamy się... |
|
i jeszcze trochę się wspinamy... |
|
Zakładamy stanowisko z leżaja. |
|
Wciągamy ławeczkę |
|
Ławeczkę przekładamy przez leżajo, następnie przez głowę i siadamy |
|
Teraz wystarczy opuścić się nieco w dół i zblokować linę o hak kluczki |
|
A tak to wygląda z nico dalszej perspektywy, aż strach się bać - tak wysoko |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz