niedziela, 23 marca 2014

Pierwsze testy leziwa.

Panie i Panowie, leziwo jednak działa! Przy pierwszym wyjściu udało się wspiąć na wysokość około 4 m, założyć stanowisko z leżaja, opuścić się na ziemię oraz ściągnąć z ziemi pozostawione na drzewie leżajo. Moje barcie zaczynają się na wysokości 6 m, więc aby swobodnie przy nich pracować należy wspiąć się na wysokość co najmniej 8 m, aby założyć stanowisko z leżaja i opuścić się na wysokość barci. Wynik może nie zachwyca, ale jestem dumny z mojego osiągnięcia! Jak to mawiają: nie od razu Kraków zbudowano - za każdym kolejnym wyjściem będę próbował wspiąć się wyżej i osiągnąć większą wydajność i wprawę w posługiwaniu się tym sprzętem - bo wiele jeszcze trzeba się nauczyć zanim bez obaw bedę mógł się nim posługiwać. Jak już mniej więcej opanuję technikę wchodzenia na drzewa nie omieszkam wykonać i opublikować filmu instruktażowego. Ale na razie muszą wystarczyć zdjęcia. 

Zwijamy leziwo i idziemy do lasu...


Wspinamy się...


 
i jeszcze trochę się wspinamy...

Zakładamy stanowisko z leżaja.

Wciągamy ławeczkę

Ławeczkę przekładamy przez leżajo, następnie przez głowę i siadamy

Teraz wystarczy opuścić się nieco w dół i zblokować linę o hak kluczki


A tak to wygląda z nico dalszej perspektywy, aż strach się bać - tak wysoko




   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz