sobota, 3 sierpnia 2013

Posejnele, pierwsza wizyta u pana Sz.



Jakiś czas temu od znajomego dostałem informację, że pod Gibami mieszka starszy pan, który kiedyś, w zamierzchłych czasach, zajmował się bartnictwem: pan Piotr Sz. Pan Piotr mieszka w pozostałościach po rodzinnym folwarku - dwór został spalony przez Niemców w 1939 roku. Jeszcze przed wojną działała przy dworze pasieka. Pszczoły były trzymane w ulach warszawskich starego typu - ocieplanych torfem, ciężkich i o niewielkiej pojemności. Ich pozostałości niszczeją na skraju drogi w lipowym zagajniku oraz są rozrzucone po starym sadzie, zajmującym powierzchnię co najmniej kilku hektarów. Między nimi ustawiona była jedna kłoda bartna, nieużywana od ponad 20 lat. Pan Piotr zgodził się użyczyć mi kłodę oraz udostępnił pień do wykonania kolejnej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz